Jak długo można karmić piersią?

To niesmaczne!
Patologia!
Ileż można karmić?!?


Kiedy taki komentarz pisze półanonimowy, obcy nam internauta, można ten komentarz zignorować. Wejście w dyskusję nie ma większego sensu, gdyby chciał mieć wiedzę na ten temat, zapewne do tej pory by ją zdobył.

Przykro, kiedy mówi nam to bliska nam osoba: mama, babcia, teściowa albo przyjaciółka. Ubierając to zwykle w grzeczniejsze słowa.

Jeśli jednak różne komentarze dotyczące długiego karmienia piersią pojawiają się w ustach specjalisty (np. lekarza czy psychologa) to sprawa się zdeycowanie komplikuje.

Specjalistom mniej lub bardziej, ale ufamy. Idziemy po radę, receptę, po zdrowie. Fizyczne i psychiczne. A biały fartuch, gabinet albo tytuł magistra ma być uwierzytelnieniem dla stawianych diagnoz i zaleceń.

Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomenduje karmienie piersią do 2 roku życia lub dłużej. (Link tutaj)

To „powinno” oznaczać, że:

  • karmienie piersią dzieci do 2 r.ż. w ogóle nikogo nie powinno dziwić
  • karmienie piersią po 2 r.ż nadal jest ze zdrowotnego punktu widzenia wskazane, a więc tym samym zalecane
  • specjaliści pracujący w obszarze ochrony zdrowia znają i stosują te zalecenia wobec swoich pacjentów.

Jak jest w praktyce?

Nie muszę pisać. Chodzicie, drogie Mamy, do lekarzy, psychologów. Wiecie, jak jest naprawdę. Teoria po prostu nie przekłada się na praktykę.


Ale będąc Mamą, Tatą, warto mieć tego świadomość. Że karmienie „większego” dziecka jest absolutną normą, inwestycją w zdrowie dziecka.


Zalecenia i ich kontekst

Jeśli jednak mówimy o zaleceniach w tym obszarze, to najważniejszy jest właśnie kontekst.

1. W karmieniu piersią zawsze chodzi o konkretną matkę, konkretne dziecko i konkretną rodzinę. O wybory, których dokonują i o motywy, które za tymi wyborami stoją. Świadome, albo nieświadome.

2. Może się zdarzyć, że długie karmienie piersią z jakichś powodów nie będzie służyć rodzinie. Niemniej jeśli rodzina nie zgłasza się po radę, pomoc i wsparcie, wszelkie formy stawiania diagnoz, oceniania czy dawania zaleceń są albo formą przemocy (przekroczenia granic) albo formą nadużycia (jeśli robi to specjalista posługując się w tym swoim autorytetem). W gabinetach często dochodzi niestety do rozmycia granicy między wiedzą a sferą osobistych przekonań.

3. Oznacza również to, że jeśli już pojawiają się jakiekolwiek zalecenia dotyczące karmienia dziecka piersią, warto zapytać o ich umocowanie przynajmniej w jednym z obszarów:
– w wiedzy o rozwoju dziecka
– w wiedzy medycznej
– w wiedzy o konkretnej rodzinie

Karmienie piersią,
jego forma,
długość czy intensywność,
jest wyłącznie wyborem konkretnej rodziny.

I tylko w oparciu o kontakt z tą rodziną, szczegółowy wywiad, realne zaciekawienie i odpowiedni czas – możliwe jest nie tylko formułowanie jakichkolwiek zaleceń, ale przede wszystkim udzielanie realnego i adekwatnego wsparcia..

Oryginalne zdjęcie: Luiza @ Twinny LU